- Istniejąca przedsiębiorczość nie jest w stanie zapewnić mieszkańcom powiatu dostatecznej liczby miejsc pracy – nie ukrywa starosta makowski Zbigniew Deptuła.
Brak pracy to jeden z głównych problemów naszego powiatu. Na koniec września stopa bezrobocia wyniosła 25,8 proc. i była trochę wyższa w stosunku do analogicznego okresu w zeszłym roku. Według stanu na koniec października w makowskim Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowanych było 4940 osób (o 131 więcej niż w ub.r.). Z tego tylko ok. 599 bezrobotnych pobierało zasiłek, a zdecydowana większość nie mogła znaleźć zatrudnienia od dawna.
Dane o bezrobociu muszą niepokoić, toteż wracamy do tego tematu na łamach „Kuriera” dość często. Pisaliśmy m.in. o działaniach aktywizacyjnych prowadzonych przez „pośredniak” oraz potrzebie sprowadzenia nowych inwestorów. Jakiś czas temu o punkt widzenia w całej tej sprawie zapytaliśmy starostę makowskiego Zbigniewa Deptułę.
Jego zdaniem na terenie powiatu przedsiębiorczość z wolna się rozwija. – Ale nie na tyle, żeby zapewnić mieszkańcom dostatecznej liczby miejsc pracy. Nawet te największe lokalne firmy są w stanie zatrudnić kilkadziesiąt, no może kilkaset osób – nie ukrywa Deptuła. Zwraca uwagę na bliskość Warszawy, gdzie sporo mieszkańców – zwłaszcza tych młodych, mobilnych – szuka zawodowego szczęścia. Ponadto – według starosty – ogromny wpływ na makowski rynek pracy ma branża budowlana. – W okresie zimowym, gdy ona nieco zamiera, notujemy zwyczajowo większy poziom bezrobocia – wyjaśnia szef powiatu.
dk
Dane o bezrobociu muszą niepokoić, toteż wracamy do tego tematu na łamach „Kuriera” dość często. Pisaliśmy m.in. o działaniach aktywizacyjnych prowadzonych przez „pośredniak” oraz potrzebie sprowadzenia nowych inwestorów. Jakiś czas temu o punkt widzenia w całej tej sprawie zapytaliśmy starostę makowskiego Zbigniewa Deptułę.
Jego zdaniem na terenie powiatu przedsiębiorczość z wolna się rozwija. – Ale nie na tyle, żeby zapewnić mieszkańcom dostatecznej liczby miejsc pracy. Nawet te największe lokalne firmy są w stanie zatrudnić kilkadziesiąt, no może kilkaset osób – nie ukrywa Deptuła. Zwraca uwagę na bliskość Warszawy, gdzie sporo mieszkańców – zwłaszcza tych młodych, mobilnych – szuka zawodowego szczęścia. Ponadto – według starosty – ogromny wpływ na makowski rynek pracy ma branża budowlana. – W okresie zimowym, gdy ona nieco zamiera, notujemy zwyczajowo większy poziom bezrobocia – wyjaśnia szef powiatu.
dk
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Gość #1313351 | 95.49.*.* 2 lut 2014 01:25
Maków to kółko wzajemnej adoracj,gdzie wieśniak pcha wieśniaka. Prawdziwych makowiaków policzyć można na palcach jednej ręki,wszystko to przyloty,któe za metr ziemniaków dostało się do biura.
!
odpowiedz na ten komentarz
maz #1245187 | 5.185.*.* 15 lis 2013 09:23
Syn i Synowa Jankowskiego jakoś się nie wybierają do Warszawy, obydwoje mają pozałatwiane posady przy państwowym korycie jedno w geodezji a drugie w makowiance. Brawo Panie Burmistrzu.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz