- Niedaleko Janopola w lesie leży zdechła świnia. Smród jest nie do zniesienia. Myślę, że ktoś się tym powinien zainteresować - zaalarmowała nas anonimowo jedna z czytelniczek.
Nasi dziennikarze udali się w to miejsce i rzeczywiście dużych rozmiarów, padłe zwierzę leżało niemal przy drodze. Powiadomiliśmy więc o tym Pawła Kacprzykowskiego, wójta gminy Czerwonka.
On ze swoimi pracownikami niezwłocznie stawił się na miejscu. - Mamy podpisaną umowę z zakładem utylizacyjnym ELKUR, że rolnicy nie płacą za odbiór od nich martwych zwierząt. Nie rozumiem więc, czemu ktoś zrobił coś takiego. Złamał w ten sposób prawo. Łatwiej chyba wykonać telefon niż wywozić martwe zwierzę do lasu? – zastanawiał się zdenerwowany wójt. Następnie sprawę zgłosił do wyżej wymienionego zakładu i zwłoki świni zostały zabrane.
On ze swoimi pracownikami niezwłocznie stawił się na miejscu. - Mamy podpisaną umowę z zakładem utylizacyjnym ELKUR, że rolnicy nie płacą za odbiór od nich martwych zwierząt. Nie rozumiem więc, czemu ktoś zrobił coś takiego. Złamał w ten sposób prawo. Łatwiej chyba wykonać telefon niż wywozić martwe zwierzę do lasu? – zastanawiał się zdenerwowany wójt. Następnie sprawę zgłosił do wyżej wymienionego zakładu i zwłoki świni zostały zabrane.
Marlena Grzeszczak
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez